27 października 2011
był sobie świat
pospadały z oczu wszystkie cegły
grubą nić przecięłaś dwa dni temu
a labirynt ogromny
zostałam w nim sama
gdzieś między liśćmi znajduję
gitarę i zeszyt
oddałaś duszę
diabłu który czyta każdą twoją łzę zachłystując się
własnym sumieniem
dość moja droga te wiersze są jakże obce
w każdym z nich o krok bliżej przeszłości
zapalniczka zacięła się
przestała mnie słuchać
ciche pętelki słów zawiązuję na każdym śnie
pismem węzełkowym
wiem że przeczytasz
oślepła z zimna
madonno
25.10.2011r., Rz.
23 grudnia 2024
2312wiesiek
23 grudnia 2024
ukłony od MistrzaAS
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek