24 marca 2012

24 marca 2012, sobota ( miesiąc marzec )

Losowo wyznaczam sobie koniec interpunkcji. W moim umyśle. Brakuje pauz, dzięki którym można wylać się potężnym strumieniem na kartkę papieru. A papier - to papier - pocierpi, pomilczy, ale wytrzyma.

Na Dolnym Śląsku też zaszło już słońce. Zmiana czasu trzy minuty później, niż w Podkarpackim. I ten śmiech
szeleszczący na otwartych powiekach -

wydawało mi się, że śpię.



pozostałe dzienniki: 22-06-2016 , 20-09-2012 , 24-03-2012 , 31-01-2012 ,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1