15 stycznia 2013
15 stycznia 2013, wtorek ( poranki bywają trudne. )
Kompromis, to podobno podstawa udanego małżeństwa. Tylko dlaczego jest go tak trudno osiągnąć?. Poranki bywają trudne szczególnie gdy ma się siedmiomiesięcznego, gotowego do poznawania świata szkraba. Gdy do naszych uszów doierają pierwsze sygnały dszwiękowe od naszej córeczki, każde z Nas testuje drugiego, że niby nic nie słyszymy i obydwoje twardo śpimy, ale w sumie nic dziwnego. Przed założeniem rodziny myślałam, że nie ma nic bardziej wyczerpującego od powrotu do domu po cieżkim melanżu o 6 rano, dwie godziny snu i do pracy. Okaqzało się jednak, że to nic, dopiero nasza mała pokazała Nam czym jest prawdziwe wyczerpanie fizyczne. Gdy już w końcu któreś z Nas wymięknie i wygrzebie się z pod cieplutkiej kołdry i niemal nieprzytomnym krokiem dojdzie do kuchni, wróci z butelką ciepłego mleka i wymalowanym na twarzy "-znowu ja wstałem/am " zaczyna się ostra jazda na rollercoaster, wystarczy mała iska do tego, aby buchło ogniem rozpalającym kłótnie. Zaczynamy od szeptanego krzyku, żeby Iga nie wyczuła, że coś jest nie tak, potem odrobina moich babskich łez, które działają kojąco na złość mojego męża, buzi- buzi, TVN 24 i kolejny poranek za Nami.
Marta Górka- Żbikowska
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga