25 sierpnia 2011
nie zaśnij
wyznania płowieją w chwili dotyku
w mowie piśmie zamyśleniu
kwitną wilgotne od zmierzchu
zachodzących wspomnień
ta droga prowadzi w nas środkiem
dotykiem
fanaberią kochanków
wśród markotnych wdów
przezornie
samotnych
zachodząc oburącz
dębowe poręcze sypialni
tracą pragnienia nieczuli grzeszni
kłamią
odchodząc
zapominają
rozkoszuj wolniej
między łopatkami opadłych skrzydeł
dotykaj
jesteś w tym sobą
szczelnie we mnie pełnia
spoczywaj
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro