13 czerwca 2011
Przestrzeń
Pusty korytarz i nieme echo
wciąż czekam
kiedy przetniesz mi drogę
jak to bywało gdyś żył
Prawdziwe świadectwo Twej wiary
to Ty sam
a raczej Twój duch
Z kulami u nóg i sztyletem w boku
Żałuję, tęsknie i czuję ból
lecz pomóc nie mogłem
nie chciałem ? Ty nie chciałeś !
W potoku wylanych słów zabrakło tych najważniejszych
I w porę wypowiedzianych
Nie okryję Cię płaszczem gdy pada deszcz
nie pomogę Ci w niczym
W czym czułbym się spełnionym
I choć śmierci pragnąłeś
teraz zrozumiałem - kłamałeś
ty jej po prostu się bałeś
Czas leczy rany a wspomnienia je rozdrapują
miłość do Ciebie działa jak sól
Tyle wspólnych poranków i wieczorów
Tyle ścieżek w łące wydeptanych
Tyle rocznic i okazji by świętować
A dalej nie ma nic.
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro