2 czerwca 2011
Biało-czerwona
Piękna za dnia, seksowna nocą
Kocham patrzeć
Jak zrzucasz jesienne wdzianko
I naga nakrywasz się białą pierzyną
Wybudzasz mnie ze snu
Gdy rozkwitasz przaśnym rankiem
I biegniesz boso
Po malowanej wiosną łące
Prosto w moim kierunku
By dać mi w pysk
Na oprzytomnienie
Na pamięć
Tam gdzie się rodziłeś - tam twoja ojczyzna
Tam gdzie umarłeś - tam twój grób
Piękna w naturze
W środku zgniła i zatruta
Biedna i jakby wybrakowana
Jakby owładnęła nią choroba
Albo ktoś bardzo skrzywdził
Poszarpana kłami nienawiści
Bezbronna ofiara, ojczyzna.
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek