2 czerwca 2011
Biało-czerwona
Piękna za dnia, seksowna nocą
Kocham patrzeć
Jak zrzucasz jesienne wdzianko
I naga nakrywasz się białą pierzyną
Wybudzasz mnie ze snu
Gdy rozkwitasz przaśnym rankiem
I biegniesz boso
Po malowanej wiosną łące
Prosto w moim kierunku
By dać mi w pysk
Na oprzytomnienie
Na pamięć
Tam gdzie się rodziłeś - tam twoja ojczyzna
Tam gdzie umarłeś - tam twój grób
Piękna w naturze
W środku zgniła i zatruta
Biedna i jakby wybrakowana
Jakby owładnęła nią choroba
Albo ktoś bardzo skrzywdził
Poszarpana kłami nienawiści
Bezbronna ofiara, ojczyzna.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta