28 maja 2011
dyspensa za darmo
niezmiernie się cieszę kiedy potrafisz
być ujmujący niebanalnie
bezinteresownie
uwolniłeś mi sumienie od grzesznej przeszłości
teraz się błękitnię
mogę pisać głupawe wiersze o miłości
być wszelką naiwnością
pensjonarką i zakonną branką
wsiadać bez aluzji do męskiego auta
i nie bać się gwałtu
staję się kiczem
zakładam halki pod różowe sukienki
niezobowiązująco i bezwstydnie
jeszcze nie koniec poczekaj
naciągnę tylko na zmarszczki mitenki
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga