23 stycznia 2012
Mocny
Do Marka Kazimierza Siwca list
(na motywach „Żyłki”)
zmobilizowałeś mnie
nie przypuszczałem
do dziś
że się odważę
jak wierszokleta do poety
w półsłowach
napisać
pamiętam mało poetyckie godziny-
jak nazywałeś zajęcia filozoficzno-poranne
nie zapomniałem dlaczego logika porządkuje Ci świat
ani dlaczego nie lubisz zbyt nobliwych miejsc
wybacz
nie przepłuczemy tej nocy gardła
nie pozwoli na to Plotyn
żyłki drążące greckie skały
ani cienie chłopców grających w hokeja w grudniu’81
może ani nie żyją
tak jak Twoja matka i Mój ojciec
możemy jednak poczuć wolność
komputerowy zapisywacz tekstu
szumnie nazwany WORD
przyjmie nasze wzloty i upadki
pozwoli nawet zapisać słowa Bocian i Fikoł
wielką literą
pozwoli w chwilach tej nocy samotnej
poszukać towarzystwa kobiet
różnych
ze snów, marzeń i świata umarłych
oraz tych zapamiętanych kiedy wędrowaliśmy
ulicami Londynu
ja też tam byłem
i choć nie bywałem bojownikiem o wolność
tak jak ty
a raczej koneserem dźwięków Steve’a Rothery’ego
chciałbym jak Ty dojść do źródła
cieszę się, że idziemy tam
razem i osobno
spłątani żyłką wspomnień
mojego i twojego
zgrzytu rzeczywistości
(podpisuję Twoim zwyczajem-16.11.2011, g.23.53)
Z aniołami
… i przepraszam, że wszystko to w nieładzie
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi