11 stycznia 2011
To
w usta wiatr chłodem ciągnie
Wisłą
lodem
śnieży ślepo
w oczy na oślep
bez tchu brak tchu
ciszy się cisza
najcichsza
lodowa
dreszcze bieli
coś wyje nieludzko wilczo
krwawo
ciemnieje cień
ptasi puch kaleczy powietrze
zaciśnięte wnyki
a to
wypatrzone w ogniu
piastowane kołysane czerwone
pulsuje w opuszczonych opuszkach
palców
jak słodko jak gorzko
i kiedy
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek