9 lipca 2011
wierszyk
nie będę pisał szerszy
oczy bym rozbiegał ponad wytrzymałość
i nie napiszę wyższy
nie chcę niczego maleńkiego zniszczyć
słowem przerośniętym
śmiało
już lepiej grubszy
oddam powagę ociężałej chwili
będę przytulny ciepły i przemiły
jak balon stratosferyczny
będę miał głupszy uśmiech
prześliczny
balast
przy koszu sznur
głowę wśród chmur
co zgubię kiedy się uśpię
będzie jak znalazł
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77