20 grudnia 2011
18 maja 1985, sobota ( zanim się zrodzi )
zanurzam sie.. powoli.. kawałek po kawałku.. najpierw.. szyja..
podbródek..czuje dotyk odpływów i przypływów.. czas walczy z wodą o
spoczynek na moich ustach.. ostatecznie, ot woda.. wdziera się..w
kierunku języka.. chcą się dogadać?..
pisać na prędce, pisać co sił, dać się przyłapać przypadkom-przechodniom
tylko na chwilę i dalej uciekać. Lecz tylko po piasku, nigdy po bruku
trzeba ucieczki zapisać odciskiem. Ktoś się pochyli i spisze. Dlaczego
my głupi tego nie robimy?
i nagle dochodzi do mnie myśl , dlaczego nocne natchnienia, bledną na myśl o nich w dzień?
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70