5 sierpnia 2019
Tuz, tuz za.
W Twych oczach nie jestem facetem,
kartką papieru byłem,
którą można pomazać,
spisać sekrety młodości,
podrzeć i wyrzucić.
W kratke dni i noce tuszem z mych oczu spływają,
linii puls w tych żyłach nie płynie krew.
A Ty i ja miejsca szukamy,
ja oślizgły i w twej czerni brnąć nie moge.
Kantem myśli rozcinam Twój umysł
on płonie rozczarowaniem
a ja z nim delikatnym drganiem.
W Twych słowach nie jestem bogiem,
którego byś wielbila i kochała.
Kłamiesz i ryjesz bruzdy na oślep.
Szcześcia Ci nie daję bo facetem już nie jestem.
W grzechu tym odkupienia swego szukasz,
w mej prostocie tak latwo Ci wymazać co trudne.
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53