26 marca 2011
Pomiędzy
Upada ostatnie ziarenko piasku
Kolejny dzień zaczyna błysk nowego blasku
Słońce rozchyla zmęczone powieki
Tak mija dzień, tak mijają wieki
A dowód, świadectwo na cmentarzach
Życie się toczy na pustych ołtarzach
Płyną kolejne dni po niebie
Spędzone na szukaniu siebie
A klepsydra pusta, piasek ucieka
Czy tak wygląda koniec człowieka?
Płyną chmury zasłaniając Słońce
I tak mijają kolejne miesiące
Zatrzymał się zegar na pewnej godzinie
Lecz wokół nadal czas okrutny płynie
Padają deszcze, wstają poranki
Pękają serca i tłuką się szklanki
Zapomniane ciała wstają do wieczerzy
Nikt nie mówi za nich pacierzy
Umarli ciałem lecz żywi duszą
Zasnąć nie mogą błąkać się muszą
Zamknięte dla nich drzwi na tamtą stronę
I moje ciało, ja z nimi utonę
Bo dla mnie zabrzmiała śmierci nuta fałszywa:
Dla żywych umarła dla umarłych żywa.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta