29 listopada 2016
Banalny wierszyk
biegać w białej sukience
gdzie miedza rozczochrana
rosie w głowie zamącić
czy mogę
pszenica w słońcu dojrzewa
skrywa chabry błękitne
ja chcę
jeszcze zaśpiewać
poczuć się chłodnym deszczem
zrywać boki ze śmiechu
gdy wiatr
wplata mnie w tęczę
świtem
pobiec przez łąkę
nizać z rosy korale
perły srebrne rozdawać
ale
23 października 2025
violetta
23 października 2025
sam53
22 października 2025
ajw
22 października 2025
ajw
22 października 2025
sam53
22 października 2025
Belamonte/Senograsta
22 października 2025
Jaga
21 października 2025
tetu
21 października 2025
Jaga
21 października 2025
wiesiek