11 marca 2011
dzień zaduszny
więc znowu
morduję
po cichu
ostrożnie
wspomnienia
wbijam na pal
lub duszę we śnie
osoby dawno zmarłe
najgorzej z miłością
wypływa oślizgła
nie da się utopić
duch Banka
śmieje się szyderczo
już go ktoś inny załatwił
23 stycznia 2025
krótki wiersz o długodystansowcuajw
23 stycznia 2025
mikro metro makroAS
23 stycznia 2025
Tip Toe Through The Tulips.Eva T.
23 stycznia 2025
Do Laury /niby Petrarka/Przędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Nikiajw