1 października 2011
Lima, szósta rano (Lima V)
Uchodźca z polskich upałów
upajam się chłodną szarzyzną
tak zwanej egzotyki.
Bezkształtne cielsko oceanu
wpełza rankiem na taras
oraz do sypialni.
Deptakiem truchtają tubylcy
wydłużając sobie życie
za pomocą biegania.
No, ale do tego trzeba by
wyjść spod kołdry,
A ja?
Ach, Limo ma,
na cóż nam ta mgła?
26 października 2025
ais
26 października 2025
tetu
26 października 2025
wiesiek
26 października 2025
sam53
26 października 2025
smokjerzy
26 października 2025
Belamonte/Senograsta
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta