17 września 2011
Kabulima (Lima VII)
Przebudzenie
(sine fizjonomie gór
skłoniły się ku miastu)
niedomknięte powieki sklejają
bure resztki krajobrazu
cudownie ocalone
pomimo tłustej mgły
myśli krążą złośliwie
wokół jednego pytania:
morze? skąd tu nagle morze?
(nieznośna lepkość bytu
wsącza się każdą szparą)
tu tylko pustynia
i deszczu nigdy nie ma
więc może to…
Kabulima?
Lima, grudzień 2010
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy
10 grudnia 2025
Arsis
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele