21 grudnia 2010
Inter net net net
Nieskromnie rzeknę, żem globtroterka,
bywałam w Paryżu i Rzymie.
Raz nawet wpadłam na pokerka
(rozbieranego) na Krymie.
I znajomości liczne zawarłam
(pan X, pan Y i inni panowie).
W Hiszpanii serce rozdarłam,
zahaczając o most w Kordobie
(przęsła stalowe i cień don Kichota
i żal ubogiego rycerza.
Więc zaraz wzięła mnie ochota,
co prosto w serce uderza).
I nawet (tu się czerwienię) przygody,
a wszyscy zawsze z wyższych sfer.
Miss podkoszulka, miss morskiej wody,
gubernator pola i zagrody mer.
I te spotkania w licznym gronie
(kwitnie me życie towarzyskie).
Z Afryki wracam-tam niebo płonie,
a tu góry (śniegu), lecz bliskie.
I bliskość grzeje monitora.
Raz nawet pewien pan mi rzekł:
w moim zastępstwie użyj termofora,
wszak jest internetowy wiek!
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch