21 grudnia 2010
Inter net net net
Nieskromnie rzeknę, żem globtroterka,
bywałam w Paryżu i Rzymie.
Raz nawet wpadłam na pokerka
(rozbieranego) na Krymie.
I znajomości liczne zawarłam
(pan X, pan Y i inni panowie).
W Hiszpanii serce rozdarłam,
zahaczając o most w Kordobie
(przęsła stalowe i cień don Kichota
i żal ubogiego rycerza.
Więc zaraz wzięła mnie ochota,
co prosto w serce uderza).
I nawet (tu się czerwienię) przygody,
a wszyscy zawsze z wyższych sfer.
Miss podkoszulka, miss morskiej wody,
gubernator pola i zagrody mer.
I te spotkania w licznym gronie
(kwitnie me życie towarzyskie).
Z Afryki wracam-tam niebo płonie,
a tu góry (śniegu), lecz bliskie.
I bliskość grzeje monitora.
Raz nawet pewien pan mi rzekł:
w moim zastępstwie użyj termofora,
wszak jest internetowy wiek!
26 października 2025
ais
26 października 2025
tetu
26 października 2025
wiesiek
26 października 2025
sam53
26 października 2025
smokjerzy
26 października 2025
Belamonte/Senograsta
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta