3 listopada 2010
Marzeniami
Przy dzwięku jej spokojnego oddechu,
łagodnie zapadłbym w sen bez strachu,
obudziłbym się bez pośpiechu,
kawa i papu do łóżka i w usta po buziaku.
Marzeniami dzień rozpoczęty,
dzień skończywszy marzeniami.
I tak lata i świat piękniejszy,
będzie z nami, ty i ja, ukochani.
2 listopada 2025
absynt
2 listopada 2025
tetu
2 listopada 2025
wiesiek
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
sam53
2 listopada 2025
sam53
1 listopada 2025
Weronika
1 listopada 2025
wiesiek
1 listopada 2025
sam53