13 kwietnia 2011
Delirium sapiens
ognie, bengalizmy w przełyku
ona patrzy ukradkiem przez bramy, pasy, kaftany
nie, źle wymawiasz jej zapach
tego nie można pić na głos
masz nerwicę, gardłowe natręctwo, ciało stawia opór
poszło, teraz lepiej, wejdź pod łóżko
tutaj panują szwy
masz numer, zmięte niedopałki, sznyty
kiedyś nauczysz się dogaszać dni (będą jarzyć się
w szkle) ciąć gęstą herbatę
jesteś za młody, by zagryzać strach. paznokciami.
widzisz- zasnęła
cała w etykietach wina ,,in hoc signo vinces"
nie wiem, chyba jakieś zagraniczne
do dna te iskry, do dna.
zagryź. kiszonym.
21 marca 2025
eyesOFsoul
21 marca 2025
ajw
21 marca 2025
ajw
21 marca 2025
ajw
21 marca 2025
Eva T.
21 marca 2025
Belamonte/Senograsta
21 marca 2025
supełek.z.mgnień
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat