14 marca 2011
Trumna na szczury
przywieźli ją zbyt późno
we włosy wplątały się małe zwierzeta
na atramencie rozkwitały półotwarte mleczaki
na szyi drżała kolia z przydrożnych kamienic, razowe lastryko
(przecieka, trzeba będzie przyspieszyć ceremonię)
cisza! żyje? zobacz od spodu
nie, to tylko szwy tektoniczne
nie zdążyła jeszcze złożyć jajeczek
pod żarówką kolejna biała melodia-welon
nozdrza niczym zaciśnięte pięści, rigor homophagis
kiedy wreszcie skończą o(d)prawiać skórę?
piły wypełniają kaplicę, zdmuchnijcie część pawi
niech nie błyszczą na darmo, w pęknięciach czają się
stare książeczki, ciche ryngrafy
w dłoniach kwiaty, wyschnięta młodość
pędy termometrów łuszczą się
zatrzymajcie te małe planety, sufit od nich wiruje
zamknijcie wieko- chyba jest głodna
17 marca 2025
Marek Gajowniczek
17 marca 2025
wiesiek
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
eyesOFsoul
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
Belamonte/Senograsta
17 marca 2025
ajw
17 marca 2025
ajw