5 listopada 2013
5 listopada 2013, wtorek ( Penelopa )
W pojęciach względnych jestem bezwzględna...
Dzisiaj jest dzień kiedy lubię jak odpryskuje czarny lakier z moich paznokci.
Prosiłeś o czerwony...czerwony lubię ale na piątkowe wieczory.
W zawieszeniu szukam drogi i wiedziona myślą nie odwracam głowy i nie zawracam tej myśli.
Dzisiaj jestem Penelopą...W czekaniu na siebie odnajduję całe kawałki Ciebie...
Pod palcami mam słowa których nie rozumiesz a ja nie tłumaczę dlaczego potrafię latać.
Niedługo zatrzymam czas dla Ciebie..zamienię gorący asfalt na zaśnieżoną ścieżkę między drzewami,
zapach lipy na mój zapach...
Pozwól mi na bycie Penelopą przez te parę chwil kiedy jestem jeszcze tylko moja..
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta