11 czerwca 2011
Odlot z mężczyzną i dzieckiem w tle
dzisiaj Wielkie Pakowanie
waliz toreb neseserów
otwieranie i kolanem
upychanie bluzek peruk
butów spodni stringów noży
przypraw muszli i kamieni
sukni pieluch kremów bach!
skarpet już nie zliczyć może
i saszetek z lekarstwami
nasza Piękna Ochmistrzyni jeszcze śpi
ale już za kilka godzin
potrząsając pękiem kluczy
rządzić będzie niepodzielnie
ruszać się!
ruszać się!
gdzie jest to?
a gdzie śmo?
może drzwi wylecą z futryn
a powietrze kołowato
zacznie pot ocierać z czoła
z góry na dół
w poprzek
w skos
bajki miśki telefony
dokumenty
aparaty
gdy już zmiecie cały dom
to usiądzie na walizkach
rzuci okiem z kąta w kąt
jeszcze coś?
czy to już wszystko?
wyprowadzi śmiech za progi
i poleci autostradą
na lotnisku swój dorobek
obsztorcuje poustawia
się przesunie
się odprawi
i odleci
i powita
starą
Nową Przyszłość
po
.
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt