27 maja 2011
Pliszkowe gody
ona cyk! cyk!
słomki na gniazdo
on rozłożone skrzydła i pływa
po ziemi - tańczy koło niej
jakoś tam mówią do siebie
ona: no ile można?
tu się trzeba brać do roboty!
więc frunął na dach - widziałem
że tylko dupę ma w głowie
i ruchanie
a materiał nosiła
w to miejsce
które zrobiłem dawno
gołębiom
.
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt