14 lipca 2011
Wielka miłość
przed tobą niczego nie da się ukryć
ty i tak wszystko wiesz
domyślasz się chyba o co mi chodzi
dawno się nie widzieliśmy
wiele się w tym czasie zmieniło
t o n i e b y ł a w i e l k a m i ł o ś ć
na sto procent nie była
jestem tego pewna
naprawdę –
chcę żebyś zabrał stąd swoje rzeczy
ale rozmawiać z sobą chyba możemy
mogłam to jeszcze trochę pociągnąć
jakieś parę miesięcy
przede wszystkim ze względu na ciebie
jednak tak będzie z pewnością uczciwiej
wiem nie masz czym teraz wrócić do domu
przepraszam głupio wyszło bardzo głupio możesz tu zostać na tę noc
nic się w sumie nie stanie nie pozabijamy się chyba
jak bardzo chcesz to pojadę na Ursynów
albo rozłożę kalimatę na podłodze
a ty na wersalce jakoś
j e s t e ś m o i m g o ś c i e m
a gości się nie wyrzuca
n i g d y
przecież
2006
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi