30 czerwca 2010
DZIEŃ PO STWORZENIU KOBIETY
stałaś naga czekając na wniebowzięcie
ja obnażony stałem przed tobą
czekając na wieczne potępienie
myślałem wówczas że odpłynę dalej
niż ostatnia gwiazda widoczna
w teleskopie Hubble’a
że strącę Boga z piedestału i zajmę jego miejsce
żyłem nadzieją że ta noc nie skończy się nigdy
będzie trwała jak eon
przeczuwałem że rankiem umarli
otoczą mnie ciasnym kręgiem niczym aniołowie i święci
wymieszani jak w maszynie losującej totolotka
abym znów pieścił się nocną tęsknotą
naiwnie chciał wierzyć w przeznaczenie
żył stale złudzeniami
żebym wierzył jeszcze że można cofnąć czas
nastąpi twój powrót
nadejdzie zbawienie
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
wiesiek
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek
23 lipca 2025
Misiek