17 czerwca 2010
JUDASZ ISKARIOTA
Przybiegł do mnie mój przyjaciel z lat dzieciństwa
Judasz Iskariota. Usiadł na krześle roztrzęsiony
zakrywając twarz dłońmi. Potem złapał
oddech i zaczął
opowiadać
Mówił że
wypełniło się
że padł ofiarą
przeznaczenia albo
prowokacji. Na dodatek
był przesłuchiwany i pobrano mu
odciski palców. Podczas śledztwa i rozprawy
sądowej powiedział wszystko jak
było naprawdę a teraz przez
przyjaciół jest zelżony
i opluwany. Nagabują
go aby popełnił
samobójstwo
A przecież
nie zrobił nic złego.
Wziął pieniądze i wskazał miejsce
poszukiwanego listem gończym jak czyni
każdy porządny obywatel w komisariacie policji
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga