13 czerwca 2010
DRŻENIE
to mój szczęśliwy czas
drżenia rąk
przed dotknięciem kobiety
przed wypiciem wódki
przed napisaniem wiersza
to mój czas drżenia
ust i powiek
przed pożegnaniem z kobietą
przed brakiem wódki
przed pustką w świadomości
to mój nieszczęsny czas
nieustannego drżenia
przed kolejną zdradą
przed następnym rozstaniem
przed ponowną śmiercią
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch