10 czerwca 2010
NIE-POGODZE-NIE
rozmawiam z tobą
czasem
jak z zaświatami
niewiele rozumiesz
śmiejesz się z byle czego
złościsz lub płaczesz bez powodu
patrzę na ciebie
jak na boga
i pustkę
czasem mógłbym cię zabić
ale częściej
oddać życie za ciebie
każdej nocy widzę jak pęka ci serce
topnieje mózg
zanika mowa i pamięć
i z każdą kolejną chwilą
uśmiercam cię bardziej i nienawidzę
obcej kobiety w tobie
z każdą następną sekundą
zbawiam cię i przywracam do życia
i kocham ponad wszystko kocham
moją matkę w obcej kobiecie
obcą kobietę
w mojej matce
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga