14 grudnia 2010
Wiersz dla siebie
Jaka rozkosz mnie napełnia kiedy
Czytam wiersze przeze mnie spłodzone
nigdy nie oceniane nigdy nie sprawdzone
Przez skomercjalizowanych szukających
sławy poetów
Jaka rozkosz napełnia mnie kiedy
mogę popełniać błąd za błędem
gwałcąc ortografię plując na
fleksję
mieszając z błotem gramatykę
Jakaż wtedy radość zalewa moje ego
Jakim hipokrytą jestem kiedy
ty znasz tę treść.
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi