14 december 2010
Wiersz dla siebie
Jaka rozkosz mnie napełnia kiedy
Czytam wiersze przeze mnie spłodzone
nigdy nie oceniane nigdy nie sprawdzone
Przez skomercjalizowanych szukających
sławy poetów
Jaka rozkosz napełnia mnie kiedy
mogę popełniać błąd za błędem
gwałcąc ortografię plując na
fleksję
mieszając z błotem gramatykę
Jakaż wtedy radość zalewa moje ego
Jakim hipokrytą jestem kiedy
ty znasz tę treść.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek