11 grudnia 2010
***
Weszła do domu pełna przekonania
Odkładając buty zgubiła punkt oparcia
Swoboda została na płatkach po zmyciu makijażu
Wraz z moczem spłynęło opanowanie
Szklanka wody rozchwiała pewność siebie
Zimna poduszka wróciła czucie w nerwach
Kątem oka objęła poranne promienie niepokoju
Zanim zasnęła, patrzyła jeszcze w tym samym kierunku
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
7 lipca 2025
wiesiek
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
wiesiek
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis