11 grudnia 2010
***
Weszła do domu pełna przekonania
Odkładając buty zgubiła punkt oparcia
Swoboda została na płatkach po zmyciu makijażu
Wraz z moczem spłynęło opanowanie
Szklanka wody rozchwiała pewność siebie
Zimna poduszka wróciła czucie w nerwach
Kątem oka objęła poranne promienie niepokoju
Zanim zasnęła, patrzyła jeszcze w tym samym kierunku
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb