11 grudnia 2010
***
Weszła do domu pełna przekonania
Odkładając buty zgubiła punkt oparcia
Swoboda została na płatkach po zmyciu makijażu
Wraz z moczem spłynęło opanowanie
Szklanka wody rozchwiała pewność siebie
Zimna poduszka wróciła czucie w nerwach
Kątem oka objęła poranne promienie niepokoju
Zanim zasnęła, patrzyła jeszcze w tym samym kierunku
27 grudnia 2025
Arsis
27 grudnia 2025
Arsis
26 grudnia 2025
sam53
26 grudnia 2025
wolnyduch
26 grudnia 2025
wiesiek
26 grudnia 2025
ais
25 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais