20 stycznia 2018
Mleczny szkic I
Sroka szarpie się z gałązką na drzewie, niesie każdą
starannie wybraną i naprawia zeszłoroczne gniazdo.
Na niebie toczy się walka o przestrzeń powietrzną
dla nowego porządku; białe drogi nad nami
rozchodzą się w mgłę, rosną nowe chmury.
Syntetyczny obraz i słońce zamknięte w witaminie D3.
Współczesny wiersz, dla którego nie powinno być miejsca
na kartce. Człowiek w masce uodparnia banany
przed długą podróżą, a ludzie w białych fartuchach
naprawiają ludzi. Nie w tę stronę idzie produkcja,
co powinna iść. Matka Boża rozwiązująca węzły
przesuwa wstążkę.
23 stycznia 2025
s-experciencenormalny1989
22 stycznia 2025
Ohydaabsynt
22 stycznia 2025
0033absynt
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch