9 grudnia 2010
warkocz bereniki
nocami widzę
twoje ciało
starannie podzielone na łamy
ponieważ
nocami widzę
lepiej.
po ramionach spływa
podobnie do wodospadu tugela
pamiętny
warkocz bereniki.
ten owy
fatalny pierwiastek
odskakując to od jednego
to od drugiego
białego jak śnieg
ramienia
będąc takim,
jakim atłasowa szarfa
zawiązana na oczach
kogokolwiek
puchem i objętością
przykrywa wszystkie
ze wspomnianych
deklinacji.
każda z nich pełena była
bałwochwalczych okrzyków
wydawanych
bez kropli potu
skapującej
ze skroni
wporst
na pachnące lasem
plecy
kogokolwiek
- tyle zapamiętałem
z pewnej nocy
która już dawno
winna była umrzeć
jak przejrzały owoc.
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko