29 listopada 2010
Przed kolacją
Na prędce zlożyłeś dwa zdania
coś o mnie i o przyszłości
nieważne włożę do lodówki
będzie na jutro
dziś mogłoby być niestrawne
Jeszcze z rozpędu traktuję
poważnie to o czym już
słyszeć nie muszę
Wybiegłeś truchtem
nienasycony wrażeń
Rzuciłeś tylko o wycieraczkę
Zjem na mieście
Zgłodniałam
Trudno dziś tylko sobie
odgrzeję pościel
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch