31 maja 2010
"Dwie pory przebudzeń"
Wiosna-
Nie miałeś skrzydeł gdy Cię ujrzałam
lecz najpierw twój głos rozpaczy usłyszałam.
Błagałeś o ciepło
o powrót do domu.
Lecz rany głębokie nie pozwoliły
wzbić sie nad horyzont wysoki.
Takiego Gustawa znalazłam na przystanku w Sosnowcu
takiego pokochałam
bo wzbudziłeś we mnie coś
o czym mówiłam nie żyje
-moje serce
Lato-
Uwierzyłam ze mogę Ci pomóc
pomóc odbudować Twój świat.
I stało się.
Zobaczyłam uśmiech na Twojej twarzy
i zrozumiałam że zawsze będę o Tobie marzyć.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga