12 maja 2011
Ewka, Ewka
niepodal kamiennego wzgórza
tam Ewka pod drzewem się wkurza
i patrzą i mówią sąsiedzi
a ona jak siedzi tak siedzi
i siedzi i siedzi i szlocha
iż chłopak ją rzucił nikczemny
a ona tak bardzo go kocha
staniczek ma bardzo pojemny
wnet chustkę swą białą wyciąga
by otrzeć spłonione swe lica
i patrzy i patrzy pod kątem
i okiem na Józka już rzuca
ten Józek ma brodę bez wąsów
i w spodniach podobno coś nosi
lecz nie chce on Krysi porzucić
i woli też chodzić do Zosi
więc Ewka strój nowy naciąga
na sanki pod wierchy dziś pójdzie
być może znów rzuci gdzieś okiem
Sławkowi na sucho nie ujdzie
a Sławek ma merca niestety
i chatę i szklarnię pieczarki
on woli dorodne kobiety
a Ewka ma zmywać mu garnki
dziś miłość już sobie ślubują
gromadka dzieciaków zrobiona
ten Sławk jest teraz jedyny
a Ewa jest wciąż jego żoną
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta