4 sierpnia 2010
łyko
wiatr otwiera drzwi. chyba zrobiliśmy wszystko
strzelając od siebie, jak prorocy. ukryliśmy skarb
w karbowaną korę. więc niech szukają się ci, co nie
liczą. nie płacą. niebotyczne sumy i masy
zawsze będą się tłuc, kobieto zbulwersowana.
więc niech szukają się ci, co się nie liczą. bo dlaczego
nie kupisz sobie butelki chilli? pojedziesz do niemiec
i wyjdziesz za mąż? weź sobie nałóż jodu na powieki
i spaceruj. plecami do księżyca. niebo jest przecież
bezpowrotne.
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt