6 września 2010
drugi brzeg
Po obłokach jak statki prężą żagle
przeprowadź na drugi brzeg sadzawki
po wodach po bagnach stąpam nie moczę stóp
jeszcze ten śmiech magiem się staję
prowadź na ostry gniew ludzi
zmierzę ile jestem wart
czy ten krzyż na barkach
nie pozbawi sił
czy bicz wrąbie się w skórę
płynie krew cienki powróz na szyi
zaciska się pętla umieram
tylko nie wiem po co ten żal
owinięty powróz jak szal
otwierają się drzwiczki
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis