14 listopada 2021
tułaczka
moje bycie toczy się pierścieniem
niejeden raz na neseserach spałem
zapłakałem z tobą moja połowo
nie sprostać zagrzać miejsca
na na wieki na jakiś czas
nie pamiętać pragnę czas
niepomyślny wiatr
wciąż wiał ubogiemu w oczy
zatarł blizny kurz
zasypał łzy słone i cierpienie
co wgryzł się pomiędzy serca
zapalam światło
zapalam wiarę
tułam się z węgła w kąt
jak stary szary rekrut
nie widzisz jak lęk człowieka połyka
kęs za kęs i jeszcze bezsilna pięść
uderzam w stół jak w gwoździk
obejmij mnie pokochaj mnie
nie pamiętać pragnę czas
niepomyślny podmuch
wciąż wiał biednemu w oczy
zatarł ślady kurz
zasypał łzy słone i ból
co wgryzł się między serca
zapalam światło
zapalam nadzieję
28 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
sam53
27 kwietnia 2025
Yaro
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.