19 września 2019
świat szakali
świat nazywam nieboskim
wypełniony farbą pejzaż
pełny trosk obraz dnia za dniem
noc bywa długą niekończącą się opowieścią
w trudzie zdobyty chleb
płacz
rzadko śmiech
zmęczenie niekończącym bólem
mówisz że jest dobrze
chyba jak psu na łańcuchu
trzymają nas krótko
skrępowani odczuwamy niepokój
wolność odpływa
wolność kojarzy mi się
gdy byliśmy dziećmi beztroscy
wciąż głodni wiedzy
szkoła wskazała miejsce w ławce
teraz wieczorem rozmyślam na murku
człowiek potomek aniołów lub bogów
którzy zeszli z nieba na ziemię
jak podają pisma
nie wiem
jestem skutkiem
przed umieraniem żyli korzystali
nie pozostał żaden
co wiedział jak uwolnić
z jarzma ludzkiej nienawiści zazdrości
niegdyś pewnie
świat był lepszy wieczny
cywilizacja kładzie się ku ziemi
jak zboża po silnym wietrze
niewolnicy pracują
ja się trudzę
zamykam rozdział zamykam oczy
amen
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb