11 sierpnia 2018
popsuło się
słońce nie daje o sobie znać w mojej głowie
wschodzi zawsze orzeźwiającym rankiem
po przejściach budzisz się sam
parzona kawa w samotności smakuje inaczej
odeszła bo taka była kwestia
zostałem sam bez perspektyw
czas posunął się zbyt daleko
starość na skroniach gościem
idę gdzieś w szeroki świat
w myślach tonę jak w rzece
nie nadużywam wszystko jasne dziwne stany
nie pasuję do społeczeństwa
jestem inny dziwny i prawdziwy
kocham prawdę kocham Boga
wszystkim wam których znam
mimo że was nie widziałem
życzę zdrowia przed długą drogą
która nie ma początku ni końca
upływam będę nie w oddali
zawsze po drugiej stronie ekranu
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga
11 czerwca 2025
wiesiek
11 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta