19 października 2011
przeczekać strach
Kiedy noc przejęła niebo we władanie
zapadała powoli ciemność
za oknem
latarnia chwiała się na prawo i lewo
w domu naprzeciwko
wiatr zerwał ze sznurów pranie
fragmenty wisiały teraz
na bezlistnych gałęziach jabłoni
zaułek był strumieniem
hukiem potoku trzymanego w cuglach
przez betonowy brzeg
podwójne szyby a słyszę
jak wali mi serce i piorun
kochanie
mówiłeś że nigdy nie będę sama
w szaleństwie bulgoczącej wody
w jednej ręce pusta butelka po czystej
w drugiej telefon komórkowy
boję się
27 grudnia 2025
Arsis
27 grudnia 2025
Arsis
26 grudnia 2025
sam53
26 grudnia 2025
wolnyduch
26 grudnia 2025
wiesiek
26 grudnia 2025
ais
25 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais