23 września 2011
autopsja
Nieskończenie długo
prawie całą wieczność
entuzjazmem byłaś
zachwytem
każdy kawałek twojego
ciała
eksplodował w moich rękach
wchodzę w zarysowane
horyzontem słońce
niekontrolowane ruchy
grożą poparzeniem
nagromadzeni erotyzmem
eksponujemy
intymność
maluję obrazy dni
gdy ty
rzeźbiłaś
naszą przystań
w jakąś brzydką noc
twoja Alicja
pokazała
drugą stronę jutra
ogród poszarzał i zgasł
a my rozładowani
poszliśmy
donikąd
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
wiesiek