2 kwietnia 2011
ich milość niedopasowana
;Spacerowałam po telefonicznych drutach
przez dwie godziny trzymając nad sobą
twoją miłość jak parasol dla podtrzymywania równowagi'
pisała tak pięknie Zelda już wtedy niezrównoważona psychicznie
do Scota swojej jedynej wielkiej milości
Była z natury nieposkromiona feminiską
niezwykłą wirówką ,nieobliczalna i zbyt zmienna
zakochał się w niej bezpowrotnie
niezapil się ,napisał powieść i zdobył ją
dryfując między pijackim obłedem
niezdrową wyobrażnią ,zdradami i flirtami
rozdarci a jednocześnie złączeni..
i zabrała ja siostra blizniaczka schizofrenia
zawstydzoną i przerażóną zamknęła
jak kanarka w klatce ...
kulejący na duszy alkoholik
nie zapomniał
nieszczęścia we dwoje to paranoje
niewłaściwie zakochani
a jednak..
przeznaczenie wolnym nie czyni
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
violetta
7 listopada 2025
wiesiek