28 sierpnia 2010
Na ziemi (14)
Znowu przyszła po kryjomu, do zarośniętego
wrzosem kopczyka. Zleciały się za nią
ptaszyska, przycupnęły. Słuchają, jak święta
Mario, łaskiś pełna płynie z jej z ust, jak łzy.
Krzyża nie ma i nie będzie - ile to już lat uparcie
powtarza. Z posklejanej fotografii śmieje się
do niej szczerbaty chłopczyk w płóciennej koszuli.
Tutaj mam cię żywego, synku.
W ziemi pogrzebała znaleziony na bagnach
trzewik, drewnianego konika, koszulkę
od chrztu i obrazek z Bozią, bo to teraz święte
miejsce. Odtąd zachodzi tu co dnia i czeka.
.
Wczoraj przyśnili jej się synowie. Wszyscy.
7 września 2025
jeśli tylko
7 września 2025
sakura1192
7 września 2025
Bernadetta
7 września 2025
wiesiek
7 września 2025
sam53
6 września 2025
Yaro
6 września 2025
ais
6 września 2025
wiesiek
6 września 2025
dobrosław77
5 września 2025
violetta