24 sierpnia 2010
W pełni (6)
Mała już nie walczy, ale wciąż nieufna.
Gustaw pokazuje skaleczoną rękę,
żartobliwie grozi palcem. Jest w dobrym
humorze - skrzydło zaczyna się zrastać.
Trzeba komuś za to podziękować.
Jestem taka pusta Gustawie, kiedyś
mieszkały we mnie ptaki, ale odleciały.
W kawałku kory otworzyły się szeroko
oczy. Gustaw właśnie kończy wycinać
nożem usta. Uśmiechają się do siebie.
Jeszcze tylko fałdy sukni, a potem
uroczysta przeprowadzka do dziupli.
Będzie ci tu wygodnie Panienko, myśli.
Z sową na ręce klęczy pod drzewem,
patrzy w górę i chce coś powiedzieć,
ale jeszcze nie wie, od czego zacząć:
od matki, ojca czy od siebie.
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta