19 lipca 2010
Trzy
karmiłaś piersią tylko przez kilka dni, a nie uciekłem
do sąsiadki z naprzeciwka. nauczyłaś pokazywać język,
a plac zabaw na rogu nie był tajemnicą. przy tobie
wampiryzm energetyczny to wspólny rytuał. szkoda,
że telefon tak często milczy.
nasze uniesienia są klasycznym mezaliansem. w posagu
dostałem małą istotę i spłatę rozłożoną na raty. stymulujesz
przezprzełykowo cząstki, komórki i dwie elektrody w sercu.
chociaż sagi, które czytasz, zapełniają półki, to dobrze
codziennie kłaść się na ciepłym prześcieradle.
jeszcze kopiesz. a za kilka dni przemeblujesz pokój. uczę
się bajek, kradnąc książki od twojego starszego brata,
i robótek ręcznych składając łóżeczko. trzydziesty szósty
tydzień na odwyku. muszę poszukać w encyklopedii
słowa "tata".
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch