30 sierpnia 2010
Czerwono-czarny
Kiedy święci niebo zaplamią czernią,
wejdziemy na dach,
a owoce rozpalonych gwiazd dojrzeją.
Nim przyjdzie jesień w mokrych szpilkach
i w miodzie skąpie dni,
chcę rozłożyć ramiona i wyprostować rzęsy.
Moje ulice puste są i śliskie,
a palce nabrzmiały czerwienią...
16.08.2010
18 stycznia 2025
Orzeł BiałyYaro
18 stycznia 2025
1801wiesiek
18 stycznia 2025
Harmoniavioletta
18 stycznia 2025
O miłujących bezwarunkowowolnyduch
18 stycznia 2025
watahaAS
18 stycznia 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 stycznia 2025
kołysz mnie kołyszajw
17 stycznia 2025
Na huśtawceJaga
17 stycznia 2025
1701wiesiek
17 stycznia 2025
1984prohibicja