23 maja 2011
Pan na pogorzelisku
gęsto kwitnący bez ma słodko trupi zapach
tylko pijany mogę oddychać unikając torsji
zanim spalony dom zacznie odrastać
pozostawię ogród niech dziczeje wieczorami
nowymi sztachetami w płocie znaczę siebie
naprzemiennie zamknięty – otwarty
wywietrzeję jak głuchy duch ze starej studni
wody starczyło do gaszenia wiosennego kaca
28 grudnia 2024
...in excelsis IIMarek Gajowniczek
27 grudnia 2024
2712wiesiek
27 grudnia 2024
zamrożeniejeśli tylko
27 grudnia 2024
między wstydem a rozkosząsam53
27 grudnia 2024
Mroźne płomienieJaga
27 grudnia 2024
Nadzieja i radośćvioletta
27 grudnia 2024
ZmysłologiaBelamonte/Senograsta
26 grudnia 2024
26,12wiesiek
26 grudnia 2024
Augusta Luise pachnie miłościąsam53
26 grudnia 2024
MamidłoArsis